Pewnego letniego dnia, przed 625 laty, w grodzisku jaćwieskim na wzgórzu nad brzegiem jeziora Hendzelewo, pod opiekuńczymi skrzydłami ostatniego wodza plemienia - walecznego Jeduta - w drewnianym grodzisku schronili się ostatni wolni Jaćwingowie. Wiedli życie spokojne, licząc, że rycerze z czarnymi krzyżami na płaszczach nie odnajdą zagubionej wśród jezior i lasów ostatniej kryjówki wolnych Jaćwingów... Niestety, ich schronienie zostało odnalezione i jaćwieski gród znalazł się w niebezpieczeństwie. Zbliżała się noc, która dla Jaćwingów była czasem pokoju i odpoczynku. Nigdy nie walczyli nocą, gdyż zabraniała im tego ich wiara. Spokojnie zasnęli. Naraz pod grodem dało się słyszeć chrzęst zbroi i …
... ale zanim doszło do ataku na gród dzielnego Jeduta, od wczesnego popołudnia można było aktywnie spędzić czas na Pikniku Jaćwieskim. O godzinie 15:00 przy Urzędzie Gminy ustawił się orszak rycerzy i dwórek. Na czele korowodu, wraz z rycerzem Jacentym Ordowskim, szła Wójt Gminy Ewa Jurkowska-Kawałko. Dołączył do nich również poseł Andrzej Orzechowski. Po oddaniu salutu z hakownicy wszyscy ruszyli w kierunku placu “igrców i zabaw, czyli na plażę wiejską. Tam, Pani Wójt przekazała rycerzom klucze od naszego grodu, polecając ich opiece mieszkańców. Po tej symbolicznej scenie, dowództwo nad przebiegem zabawy przejął osobiście rycerz Jacenty Ordowski. Mając w ręku “Gadadło (czyli mikrofon), zachęcał wszystkich do zabawy. A było w co się bawić i na co popatrzeć. Odbyły się: pokaz walk rycerskich, tańce dawne i wspólne pląsanie dwórek z publicznością, bieg średniowieczny dla rodzin, ćwiczenia piechotne dla publiczności na czas wojny, turniej rycerski bojowy rycerzy pieszych, turniej kuszniczy dla publiczności o “Złoty Bełt Wielkiego Mistrza. Pomiędzy rycerzami oglądaliśmy występ zespołu Mazury pod kierunkiem Eleonory Waraksy. Z własnym spektaklem wystąpiły dzieci z programem przygotowanym przez Beatę Gruszkę oraz zespół Kulisy 2 ze spektaklem “4 żywiły pod kierunkiem Krystyny Pilawskiej-Wiercińskiej. Zarówno dzieci jak i dziewczęta ubrane były we wspaniałe stroje dostosowane do charakteru widowisk... aż zbliżył się wieczór i ciężkozbrojni rycerze zakonni przybyli pod niewielki gród Jaćwieski. Trudno opisać przejmujące widowisko, dlatego zapraszamy do galerii fotografii na stronie: http://www.stare-juchy.pl/fotografie/?v=16&i=16
Nocą można jeszcze było obejrzeć pokaz sztucznych ogni, a potem potańczyć przy muzyce zespołów THE DANCE i InPuls.
Drugi dzień, czyli 9 sierpnia, rozpoczął się na plaży od salutu armatniego na Anioł Pański. Warto tu wspomnieć, że dzielnym puszkarzem, już po raz kolejny był niezastąpiony Pan Polman. Od huku armat grzmiała ziemia i nie było odważnego, który nie podskoczyłby od niespodziewanego wystrzału. Najciekawszym wydarzeniem były pokazy walczących konnych rycerzy. Pokaz został przygotowany przez Chorągiew Konną Buzdygan, która uchodzi za najlepszą taką formację w Polsce. Mogliśmy docenić kunszt ułożenia konia i jazdy wraz z ekwilibrystycznymi pokazami godnymi najodważniejszych kaskaderów. Najciekawsze były jednak walki na kopie. Ten niebezpieczny sport groził zrzuceniem i upadkiem z konia. Kopie kruszyły się i leciały z nich najprawdziwsze drzazgi. Więcej: http://www.stare-juchy.pl/fotografie/?v=16&i=17 Po południu stoczono finałowe pojedynki rycerskie, siłacze mogli zdobyć tytuł Mocarza Jaćwieskiego, rzucając maczugą oraz można było zdobyć tytuł Mistrza Polski w trakcie pierwszych Mistrzostw Polski w Strzelaniu z Tataraku. Dzięki Spółdzielni Socjalnej z Prostek dzieci mogły bawić sie w ogródku, puszczać bańki mydlane i malować twarze: http://www.stare-juchy.pl/fotografie/?v=16&i=20 Piknikowi towarzyszyła możliwość kupienia pamiątek, wyrobów mleczarskich i słodyczy. Najciekawsze i najsmaczniejsze jedzenie regionalne można było zakupić i zjeść z apetytem na stanowisku przygotowanym przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Starych Juch. Szczególnie smaczny był kugel i kartacze. W trakcie imprezy licytowano fanty i przeprowadzono losowanie.
... ale zanim doszło do ataku na gród dzielnego Jeduta, od wczesnego popołudnia można było aktywnie spędzić czas na Pikniku Jaćwieskim. O godzinie 15:00 przy Urzędzie Gminy ustawił się orszak rycerzy i dwórek. Na czele korowodu, wraz z rycerzem Jacentym Ordowskim, szła Wójt Gminy Ewa Jurkowska-Kawałko. Dołączył do nich również poseł Andrzej Orzechowski. Po oddaniu salutu z hakownicy wszyscy ruszyli w kierunku placu “igrców i zabaw, czyli na plażę wiejską. Tam, Pani Wójt przekazała rycerzom klucze od naszego grodu, polecając ich opiece mieszkańców. Po tej symbolicznej scenie, dowództwo nad przebiegem zabawy przejął osobiście rycerz Jacenty Ordowski. Mając w ręku “Gadadło (czyli mikrofon), zachęcał wszystkich do zabawy. A było w co się bawić i na co popatrzeć. Odbyły się: pokaz walk rycerskich, tańce dawne i wspólne pląsanie dwórek z publicznością, bieg średniowieczny dla rodzin, ćwiczenia piechotne dla publiczności na czas wojny, turniej rycerski bojowy rycerzy pieszych, turniej kuszniczy dla publiczności o “Złoty Bełt Wielkiego Mistrza. Pomiędzy rycerzami oglądaliśmy występ zespołu Mazury pod kierunkiem Eleonory Waraksy. Z własnym spektaklem wystąpiły dzieci z programem przygotowanym przez Beatę Gruszkę oraz zespół Kulisy 2 ze spektaklem “4 żywiły pod kierunkiem Krystyny Pilawskiej-Wiercińskiej. Zarówno dzieci jak i dziewczęta ubrane były we wspaniałe stroje dostosowane do charakteru widowisk... aż zbliżył się wieczór i ciężkozbrojni rycerze zakonni przybyli pod niewielki gród Jaćwieski. Trudno opisać przejmujące widowisko, dlatego zapraszamy do galerii fotografii na stronie: http://www.stare-juchy.pl/fotografie/?v=16&i=16
Nocą można jeszcze było obejrzeć pokaz sztucznych ogni, a potem potańczyć przy muzyce zespołów THE DANCE i InPuls.
Drugi dzień, czyli 9 sierpnia, rozpoczął się na plaży od salutu armatniego na Anioł Pański. Warto tu wspomnieć, że dzielnym puszkarzem, już po raz kolejny był niezastąpiony Pan Polman. Od huku armat grzmiała ziemia i nie było odważnego, który nie podskoczyłby od niespodziewanego wystrzału. Najciekawszym wydarzeniem były pokazy walczących konnych rycerzy. Pokaz został przygotowany przez Chorągiew Konną Buzdygan, która uchodzi za najlepszą taką formację w Polsce. Mogliśmy docenić kunszt ułożenia konia i jazdy wraz z ekwilibrystycznymi pokazami godnymi najodważniejszych kaskaderów. Najciekawsze były jednak walki na kopie. Ten niebezpieczny sport groził zrzuceniem i upadkiem z konia. Kopie kruszyły się i leciały z nich najprawdziwsze drzazgi. Więcej: http://www.stare-juchy.pl/fotografie/?v=16&i=17 Po południu stoczono finałowe pojedynki rycerskie, siłacze mogli zdobyć tytuł Mocarza Jaćwieskiego, rzucając maczugą oraz można było zdobyć tytuł Mistrza Polski w trakcie pierwszych Mistrzostw Polski w Strzelaniu z Tataraku. Dzięki Spółdzielni Socjalnej z Prostek dzieci mogły bawić sie w ogródku, puszczać bańki mydlane i malować twarze: http://www.stare-juchy.pl/fotografie/?v=16&i=20 Piknikowi towarzyszyła możliwość kupienia pamiątek, wyrobów mleczarskich i słodyczy. Najciekawsze i najsmaczniejsze jedzenie regionalne można było zakupić i zjeść z apetytem na stanowisku przygotowanym przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Starych Juch. Szczególnie smaczny był kugel i kartacze. W trakcie imprezy licytowano fanty i przeprowadzono losowanie.
Sponsorzy imprezy:
Bank BPH - świetnie przygotowane stoisko, hostessy przebrane były we wspaniałe stroje nawiązujące do Pikniku
DOS Patos - restauracja, która zapewniła dobre wyżywienie i napitki
Firma BARNI - sprzedawca maszyn rolniczych, quadów, motorowerów.