Jak mówi lider zespołu Rafał Poniatowski grają dla tłumów i grają dla małej widowni. Taka właśnie mała ilość odbiorców tego typu muzyki towarzyszyła zespołowi w Starych Juchach. Natomiast ci co byli na koncercie są zadowoleni. Muzyka którą gra Sandaless w moim odczuciu pozwala na wyrzuceniu z siebie złych emocji i nadmiaru rozsadzającej energii. Rzekłabym "zdrowie dla ducha". Osobiście bardzo żałuję, że młodzież nie skorzystała z oferty koncertu na żywo. Ja jednak nie tracę nadziei i wierzę, że kiedyś zostaną przetarte szlaki na to co inne i w środowisku nie praktykowane.
Warto przypomnieć, iż zespół brał udział w "Debiutach" opolskiego festiwalu. Zaś 17. 02.2010 r. będą gośćmi programu "Kawa czy herbata".
Życzę zespołowi Sandaless dalszych sukcesów i wspaniałej publiczności.