Mieszkańcy Orzechowa postanowili rozwiązać swój problem samodzielnie. Przez lata działka pozostawiona na wiejskie kąpielisko była zachwaszczona i zarośnięta w sposób uniemożliwiający korzystanie z jeziora przez amatorów kąpieli. Mimo 2,5 km linii brzegowej w całej wsi nie można było też zwodować nigdzie łódki i kajaka.
Dziś już we wsi jest plaża. Teren został osuszony przez założenie drenów, odkrzaczony, z wody wybrane zanieczyszczenia. Pojawił się już stół i ławki do odpoczynku. Wszyscy oczekują na wyrośnięcie wsianej trawy.
Mimo stromizny do kąpieliska można dojechać nasypanym wjazdem, a w pasie drogi urządzono niewielki parking.