W niedzielny wieczór 22 na 23 lutego, w oscarową noc, miłośnicy dobrego kina spotkali się w Bibliotece – Centrum Informacji i Kultury Gminy Stare Juchy. Wspólnie około 50 osób obejrzało polski film „Ida” nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
Przed projekcją o historii nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, popularnie nazywanej Oscarem oraz o filmie „Ida” opowiedziała Elżbieta Topolska.
Nagroda przyznawana jest już od prawie 90 lat. Nagradzane są wstępnie nominowane filmy, których premiera nastąpiła w roku kalendarzowym poprzedzającym przyznanie nagrody.
W bieżącym roku Akademia Filmowa okazała się niezwykle przychylna dla polskich produkcji. Aż trzy filmy walczyły o statuetki. Dwie szanse miała "Ida", która oprócz nominacji w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny została też wyróżniona za zdjęcia. O Oscara w kategorii najlepszy krótkometrażowy dokument walczyły "Joanna" i "Nasza klątwa". W kategorii kostiumy szansę miała Anna Biedrzycka-Sheppard, którą doceniono za pracę przy "Czarownicy".
Z ciekawostek E. Topolska przypomniała, że wśród nominowanych do nagrody „Ida” była 10 polskim filmem w historii. I wreszcie stało się. „Ida” Pawła Pawlikowskiego otrzymała Oscara.
Nie wiem jak się tu dostałem, zrobiłem czarno-biały film o potrzebie spokoju, wycofania się ze świata i kontemplacji. I oto jestem, w tym zgiełku, w centrum światowej uwagi. To fantastyczne, życie jest pełne niespodzianek - mówił wzruszony reżyser „Idy” Paweł Pawlikowski, który odebrał statuetkę z rąk Nicole Kidman podczas uroczystej gali, jaka odbyła się Dolby Theatre w Hollywood.
Korzystając w nowego wyposażenia B-CIiK zaproponował wspólne obejrzenie filmu mieszkańcom naszej gminy. Na projekcję przybyło ponad 50 osób, co było dużym zaskoczeniem, gdyż film jest oceniany jako trudny.
Obecność Juszan przyniosła szczęście i wreszcie doczekaliśmy się pierwszego w historii Oscara.
E. Topolska, zapraszać będzie na kolejne projekcje do w ten sposób powstającego klubu filmowego.