W godzinach popołudniowych pod Urząd Gminy w Starych Juchach podjechały jednostki OSP: ze Starych Juch i Gorłówki. Okazało się, że do ktoś zaalarmował straż, że z dachy budynku wydobywa się dym. Potej informacji Wójt gminy zarządziła ewakuację budynku. Sama wyszła ostatnia i posprawdzeniu obecności pracowników poinformowała dowodzącego akcją, że brakuje jednej urzędniczki, która może znajdować sięw zadymionym wnętrzu. Przybyli strażacy po założeniu masek tlenowych udali się do srodka obiektu w poszukiwaniu zaginionej, jednoczęsnie rowinięto dwie linie gaśnicze w celu zatakowania pożaru od środka. Okazało się, że pożar zajął strych. W związku z możliwym brakiem wody strażacy z Gorłówki rozwinęli linię wodną od rzeki do zbiornika samochodu bokowego w celu stałego uzupełniania wody. Po kilku minutach ze środka wyniesiono, zabezpieczoną na desce poszkodowaną. Podczas ewakuacji, zwichnęła nogę i o własnych siłach nie mogła opuścić budynku.
Cała akcja trwała nie dłużej nioż 30 minut i kolejny raz nasi strażacy wykazali się dobrym przygotowaniem i umiejętnościami.
Wszystko to były tylkoćwiczenia, które miały wykazać umiejętności strażaków, sprawdzenie przestrzegania procedur ochrony przeciwpożarowej w urzędzie.
Akcją dowodził i obserwował kapitan Sławomir Litwinko z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.