Seniorzy z Zawad z rozrzewnieniem przypominali sobie pieśni i przyśpiewki jakie towarzyszyły im w młodości.Przy okazji "wyszło na jaw",że mieliśmy we wsi swoich grajków.
Pan Czesław Mróz grał na perkusji,nieżyjący już p.Tomasz Mrówczyński grał na akordeonie a p. Roman Krysztofik na skrzypcach.Kapela w tym składzie grała w nieistniejącej już karczmie a później na tzw. "prywatkach".Mieszkańcy wspominają,że organizatorem tych prywatek,śpiewów,tańców był ŚP.Tomasz Mrówczyński.Na spotkaniu p.Antoni Antolak najstarszy senior z Zawad,odważył się zagrać nam na akordeonie kilka pieśni.Panie z tęsknotą wspominały czasy swojej młodości.A my młodsi...?
A my młodsi zorganizujemy ciąg dalszy ..."Tej ostatniej niedzieli".
Ps.Bardzo dziękujemy panu Kazimierzowi Hrubczyńskiemu za udostępnienie "Starej Kuźni".