Witajcie ! Już jeden tydzień ferii za nami .Dlaczego ten czas tak szybko leci ???
Ostatnie trzy dni tego tygodnia były bardzo pracowite .Trzeci i czwarty dzień naszych spotkań ,to pieczenie ciastek. Pychota ! W środę ,podzieleni na dwie
Grupy, zasiedliśmy do powyrabiania ciasta na kruche ciasteczka .Trwało to prawie pół godziny, następnie ciasto musiało leżakować pół godziny.
Teraz poszła w ruch maszynka do mięsa. Trochę zmodyfikowana, bo zamiast sitka założyliśmy takie urządzenie przez które wykręcaliśmy ciasteczka .
piekarnik wskazał tem .180c i ciastka zaczęły swą ostatnią fazę , Teraz w całej świetlicy zapachniało wanilią .Nam ślinka ciekła i niecierpliwie czekaliśmy
na degustację . Warto było czekać , bo ciastka były PYSZNE !!!!!
Czwartek .Znowu pieczemy . Tym razem robimy ciastka z płatków owsianych i białek .Byliśmy bardzo ciekawi jak będą one smakować . Do podstawowego „
ciasta doszły jeszcze dodatki takie : rodzynki , miód , pestki słonecznika, pestki dyni i morele , Ciasto piekło się 30 min. Teraz degustacja . Oryginalne .
i smaczne. Lepsze niż chipsy ,
Piątek . Przyjechały do nas bajki. Zasiedliśmy jak w kinie .Bajka była o chińskiej dziewczynce która stała się wojownikiem i walczyła jak chłopak. Bardzo się
Nam podobała ta mała dziewczynka . Była bardzo dzielna i pokazała że, nie ważne jest czy jest się chłopcem czy dziewczyną ,ważna jest wiara
Że to co się robi ,robi się z sercem i ma szlachetny cel.
Pozdrawiamy „Wróblikowie mali „ ze Szczecinowa .
PS. Od poniedziałku mam w programie spotkania z p. Lilą psychologiem społecznym .Na pewno będzie ciekawie.