Wtorek jest ostatnim dniem karnawału. Jeszcze na przełomie XIX i XX wieku w ostatnie dni karnawału, zwane zapustami, po wsiach chodzili przebierańcy. Opowiadano, że wtedy po świecie chodzi również kusy, czyli diabeł. Wierzono, że przebrania uchronią przed nim i jego psotami. Po wsiach chodziły grupy przebrane za zwierzęta i przedstawicieli różnych egzotycznych zawodów. Ostatnie dni karnawału były czasem zabaw i żartów.
W Skomacku Wielkim przetrwał ten zwyczaj pod własną nazwą CYGANÓW. Polega on na tym, że po wsi chodzą grupy przebrane w wielobarwne ubrania. Może stąd i nazwa cygany?
Zwyczaj ten został w środę, 6. lutego pokazany w programie regionalnym TVP3.