Aktualności

Kultura

7lut2008

"CYGANY" PRZETRWAŁY TYLKO W SKOMACKU WIELKIM

W ostatni dzień karnawału, czylitakzawane ostatki wwielu miejscach Polski chodziły grupy takzwanych przebierańców. W Skomacku zwyczajten nazywa się "Cyganami"
Wtorek jest ostatnim dniem karnawału. Jeszcze na przełomie XIX i XX wieku w ostatnie dni karnawału, zwane zapustami, po wsiach chodzili przebierańcy. Opowiadano, że wtedy po świecie chodzi również kusy, czyli diabeł. Wierzono, że przebrania uchronią przed nim i jego psotami. Po wsiach chodziły grupy przebrane za zwierzęta i przedstawicieli różnych egzotycznych zawodów. Ostatnie dni karnawału były czasem zabaw i żartów.

W Skomacku Wielkim przetrwał ten zwyczaj pod własną nazwą CYGANÓW. Polega on na tym, że po wsi chodzą grupy przebrane w wielobarwne ubrania. Może stąd i nazwa cygany?

Zwyczaj ten został w środę, 6. lutego pokazany w programie regionalnym TVP3.

Autor: Jarosław Franczuk